Kia z tym modelem wiąże zresztą ogromne nadzieje. Ma to być sposób na uchylenie drzwi do klasy premium. To auto, które ma nieco wygórowane ambicje, by mierzyć się z BMW X5 – powiedzmy szczerze – staranniej wykonanym i lepiej jeżdżącym, tyle że X5 kosztuje też zdecydowanie więcej niż Kia.
Jeśli jednak dla kogoś marka ma marginalne znaczenie, może spokojnie sięgać po Sorento, którego wnętrze wprawdzie jeszcze nie osiąga poziomu aut premium, ale jest dopracowane jak nigdy. Także pod względem ergonomii. Przycisków jest mało, a obsługa pokładowego systemu multimedialnego nie nastręcza problemów. Jedyne, co warto poprawić, to zastosowanie szybszego procesora w nawigacji, bo niekiedy przeliczanie trasy lub odświeżenie mapy trwa wieki.
Ważnym atutem Kii Sorento jest jej silnik: 2,2-litrowy diesel o mocy 200 KM i – co ważne w SUV-ie – 441 Nm momentu obrotowego. Jednostka ta świetnie dogaduje się z 6-biegowym automatem, który zmienia biegi szybko i płynnie, zdecydowanie podnosząc komfort jazdy, np. w miejskich korkach. Właśnie dlatego Sorento z automatem wybaczamy, że do setki przyspiesza w 9,6 s, czyli wolniej o 0,6 s w stosunku do wersji z „manualem”. Według producenta spala średnio 6,7 l/100 km. W rzeczywistości jest to ok. 9 l/100 km na trasie, przy rozsądnych prędkościach.
To wciąż niewiele jak na auto 4x4 o takich gabarytach. Napęd na obie osie nie jest stały, bo standardowo napędzane są przednie koła, a jedynie gdy wymaga tego sytuacja, jest dołączany tył. O wszystkim decyduje elektronika. Nie ma blokad mechanizmów różnicowych, a jedyny „terenowy” akcent to przycisk włączający napęd 4x4 na stałe. Sorento ma też przeciętny jak na SUV-a prześwit – 18,5 cm.
Jednak i tak częściej wyjedziemy tą Kią na trasę niż w teren, a wtedy zauważymy, że auto jest zdecydowanie cichsze niż poprzednik. Przy prędkości 140 km/h na szóstym biegu bardziej słychać szum powietrza niż odgłosy silnika. Docenimy również, że 441 Nm wystarczy, by Sorento bez trudu rozpędzało się w niemal każdym momencie. Jedyny warunek to co najmniej 2000 obr./min na obrotomierzu.
W Polsce alternatywą dla 2,2-litrowego diesla będzie silnik 2.0, także na olej napędowy. Ma on moc 185 KM i moment 402 Nm. Wprowadzono go, ponieważ wariant 2.2 jest objęty wysokim podatkiem akcyzowym. Kia liczy, że słabsze Sorento będzie trzonem sprzedaży – ma kosztować 144,9 tys. zł. Najtańsze Sorento 2.2 z automatem, w wyższej specyfikacji kosztuje 172,9 tys. zł.